Trasa rowerowa Kraków - Niepołomice
Lubicie dalekie wyjazdy? Trasa Kraków - Niepołomice to wycieczka na cały dzień! Poprowadziliśmy ją tak aby biegła z dala od ruchu ulicznego, dzięki czemu jazda jest spokojna i przyjemna.
Przed wyjazdem sprawdzcie stan waszych rowerów, weźcie ze sobą na wszelki wypadek podręczne narzędzia rowerowe, dętki, aby być przygotowanym na ewentualne złapanie gumy czy naprawienie niewielkich uszkodzeń.
Rozpoczynamy w Nowej Hucie przy Placu Centralnym. Przejeżdzamy przez os. Centrum E i dalej wzdłuż Łąk Nowohuckich dojeżdżamy do Mogiły. Od ulicy Klasztornej odbijamy w prawo w ulicę Żaglową i jedziemy do skrzyżowania z ulicami Zakarnie, Podbagnie oraz Stanisława Samostrzelnika, w którą skręcamy.
Ulica Stanisława Samostrzelnika wylatuje na ulicę Longinusa Podbipięty, która nie jest bardzo ruchliwa, jednak należy uważać na przejeżdżające samochody ciężarowe. Jest to pierwszy z dwóch ruchliwych odcinków jakie czekają nas na trasie. Drugi będzie tuż przed samymi Niepołomicami. Nie blokując ruchu szybko przejeżdżamy asfaltowy odcinek, kierując się w stronę ulicy Igołomskiej. Tuż przed wzniesieniem, na wyskokości garaży, skręcamy w prawo w niepozorną uliczkę, odgrodzoną żółtymi słupkami, na pierwszy rzut oka nieprzejezdną.
Teraz podróż będzie spokojniejsza. Pojdziemy przez podkrawkoskie miejscowości. Najpierw jednak musimy pojechać obok... oczyszczalni ścieków oraz żwirowni co nie jest zbyt przyjemnym doświadczeniem. Na pewno zauwazyłeś, że na drzewach i słupach znajdują się oznaczenia zielonego szlaku rowerowego. Tak, jedziemy Szlakiem Bursztynowym!
Droga w ktorą skręcilismy, miejscami może być błotnista zwłaszcza po deszczowych dniach. Na rozwidleniu skręć w lewo i dalej prosto do ulicy Dymarek (Pleszów). Skręć w prawo i dojedź do ulicy Karowej. Na jej końcu ujżysz wysokie hałdy nowohuckie w Pleszowie.
My skręcamy w prawo w ulicę Suchy Jar a następnie w ulicę Branicką. Jadąc nią prawie 2km przejedziemy między domkami jednorodzinnymi. Na końcu (przy boisku piłkarskim) skręcamy w lewo w ulicę Generała Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Po kilkudziesięciu metrach, przy sklepie skręcamy w prawo i jedziemy między polami. Dłuższy odcinek ulicy Rzepakowej pokonujemy spokojną, relaksującą jazdą. Krajobraz nie bardzo się zmienił, wciąż jedziemy przez pola wąskimi, asfaltowymi drogami, więc zmęczenie nam nie doskwiera ale jeśli czujecie potrzebę, zatrzymajcie się i odpocznijcie. Do końca trasy jeszcze spory kawałek.
Z prawej strony miniemy jeziora, na które możemy zajrzeć wracając. Kolejne ulice to Trzcinowa i Siejówka, które doprowadzą nas do ulicy Drożyska.
Teraz uważaj! Zaczyna się drugi ruchliwy odcinek, znacznie trudniejszy od pierwszego. Powoli zbliżamy się do Niepołomic a zaprowadzi nas do nich ulica Brzeska. Duże natężenie tirów i innych samochodów ciężarowych, zmuszają nas do zachowania szczególnej ostrożność i bardzo uważnej jazdy. Przydałyby się lusterka... Za mostem, na pierwszych światłach, większość tirów skręca w prawo na Wieliczkę. My na szczeście pojedziemy prosto, jednak wciąż ulicą. Niestety ma tu drobego pobocza ani chodników.
Ulicą Brzeską dojeżdżamy do Puszczy Niepołomickiej.